|
Wreszcie byłem w swoim żywiole, byłem szczęśliwy (NHV IV/123, 1865). Z wstąpieniem do Seminarium Francuskiego Św. Klary w Rzymie, Leon Dehon zaczyna swe długo oczekiwane przygotowanie do kapłaństwa. Duch tego seminarium zaznaczy się głęboko w jego tożsamości kapłańskiej. Umieszczono mnie na wyższym, ale niezbyt ładnym piętrze. Mieliśmy nędzny pokój, po ponurych korytarzach hulał wiatr, klatka schodowa tak stroma jak drabiny (za: Manzoni, włoskie wyd. s. 106). ... |
|
|
|